10 000 dolarów każdego dnia, gdy przetrwasz w więzieniu. | MrBeast

🎁Amazon Prime 📖Kindle Unlimited 🎧Audible Plus 🎵Amazon Music Unlimited 🌿iHerb 💰Binance

Video

Transkrypcja

- Za każdy dzień, który przetrwa w tym pomieszczeniu,

dostanie 10 tysięcy dolarów.

Mamy tu milion dolarów w gotówce.

Jeśli przetrwa sto dni,

będzie milionerem.

  • Będziesz biedny.

  • Jeśli będziesz chciał wyjść,

wciśnij czerwony przycisk.

  • Jasne.

  • Chcesz zademonstrować?

  • Nie.

  • Aż tak łatwo nie będzie.

  • Dramatycznie zamknę drzwi.

Powodzenia.

  • Więc to jest teraz moje mieszkanie.

Ale zamiast czynszu zarabiam 10 tysięcy dziennie.

To będzie łatwe.

Bardzo łatwe.

O tam.

Mój Boże.

  • Pora na dyskotekę.

  • Zostaw światła w spokoju.

  • Josh myśli, że będzie łatwo.

Chyba nie rozumie,

jak zrobi się ciężko.

  • Po pierwszej nocy

chyba wskoczę na bieżnię

i zjem jakieś śniadanie.

Nie wiem.

  • Cześć Josh.

  • Cześć.

  • Minęła pierwsza doba.

Ale nie powiedziałem ci czegoś ważnego.

Gdy daję ci 10 tysięcy,

musisz mi dać jeden przedmiot z pokoju.

Masz 10 sekund.

  • O nie.

10 sekund?

  • Dziewięć.

Osiem.

Trzy.

  • Dobra.

  • Dwie.

  • Tak.

Dam ci maszynę do lodów.

  • Chris, Chandler. Róbcie swoje.

Mój Boże.

  • Właśnie pozbyłeś się maszyny do lodów.

Zostały ci 24 przedmioty

w pokoju.

Odwróciłem ci świat do góry nogami.

Teraz sobie pójdę.

  • Dzięki.

To wszystko zmienia.

Teraz martwię się,

że będę musiał wybierać

pomiędzy portretem rodziny czy gitarą.

Z jednej strony coś, co zabija czas,

ale swoją dziewczynę widzę tylko wtedy,

gdy widzę to zdjęcie.

Muszę opracować strategię

odnośnie oddawania przedmiotów,

żeby wystarczyło mi ich

na dłuższą metę.

  • Trzy.

  • Złaź z komputera.

  • Masz kasę.

  • Dlaczego nią rzucasz?

  • Daj nam coś ładnego.

  • To rzecz, którą wam daję.

  • Może coś innego?

  • A co z tego będę miał?

  • Nic.

  • No to nie.

  • Dobra.

  • Oto kolejne 10 tysięcy.

Poproszę przedmiot.

  • Jest tutaj.

  • Co będzie następne?

  • Pewnie tablica,

bo mogę pisać po ścianach.

Poszedł sobie, prawda?

  • Żeby Joshowi było wygodnie,

dałem mu prywatnego kucharza,

który może mu przyrządzić wszystko.

  • Coś niesamowitego.

Spróbujmy tego.

Mój Boże.

W życiu nie jadłem czegoś tak dobrego.

  • Na kupę.

  • Dam ci jeszcze pięć tysięcy, jeśli dasz wybrać Karlowi.

  • Trzy, dwa, jeden.

  • Dobra.

  • Naprawdę?

  • Tak.

  • Jego zdjęcie z siostrą.

  • Karl.

  • To będzie świetnie wyglądać w moim salonie.

  • Teraz zwariuję.

Tylko tam widziałem swoją dziewczynę.

  • Muszę nagrać odcinek o rekinach.

Jutro zajmie się tobą Karl.

  • Czy naprawdę nie ma nikogo innego?

  • Nie.

  • To ja rządzę?

  • Tak.

  • Masz przesrane.

  • Nie zmieści się do wanny.

Nie zmieści się.

Wszędzie jest woda.

Idę po miotacz ognia.

  • Markery zatrzymaj.

  • Dziś oddaję bębny.

Całkiem ciekawy poranek.

  • Zepsułeś bębny.

Muszę spytać,

czy psychicznie wszystko w porządku?

  • Tak.

Pozbyłem się sporo gniewu.

Jest mi dużo lepiej.

  • Dobra.

On tego nie wie,

ale w gitarze jest czek za sto tysięcy.

Jeśli odda gitarę razem z nim,

sto tysięcy przepada.

Pokój Josha był brudny.

Wezwałem ekipę sprzątającą.

A on wszystko przespał.

Minęło już osiem dni.

Z jakiejś przyczyny śpi o szóstej po południu.

  • Może mu się nudzi.

  • Dzień dobry.

  • Dzień dobry.

  • Chociaż jest osiemnasta.

Oto kolejne 10 tysięcy.

Co oddasz dzisiaj?

  • Miotacz ognia.

  • Dobra, zabieramy miotacz.

Nie zaplanowaliśmy tutaj

niczego innego.

  • Jimmy, a…

  • Nie zdradź się. Wszystko w porządku.

  • To wcale nie było podejrzane.

Wcale.

Dlaczego moja twarz jest zniekształcona?

Oddaję sprawę w ręce Chrisa.

Wiesz, jaki on potrafi być głupi.

  • Jestem twoim Bogiem.

  • Chris, musisz siedzieć tak blisko mikrofonu?

  • Pokaż mi świat na zewnątrz.

  • Nie zobaczysz niczego poza czarnym niebem.

  • Już jest ciemno na dworze?

  • Tak.

  • Straciłem poczucie czasu.

  • Jimmy, idę po ciebie.

  • Co to jest?

  • Jeśli zaprosisz Nolana na 24 godziny,

dam ci dodatkowe 10 tysięcy.

  • Ja też dostanę kasę?

  • Ty nie.

  • Więc ja tylko tu siedzę?

  • Gotowy na wyzwanie.

  • Tak, w porządku, jedziemy.

  • Raz, dwa, trzy, cztery.

  • Trzeba było nie oddawać perkusji.

  • Wiem.

  • Dobra, idę do domu.

  • Nigdzie nie idziesz.

  • Idę.

  • Nie.

  • Wcisnę przycisk.

  • Czekaj.

Zostało jeszcze trochę prądu.

  • To ty.

Już nie daję rady.

Nie otwierają drzwi.

To żart?

Tam jest kolejna ściana.

Konkurs wsadów.

  • Jedziemy.

  • Dwóch facetów w jacuzzi.

  • Chłopaki, kolejna cyfra.

Czy wiecie, co to znaczy?

  • Nie.

  • Mogę mówić cokolwiek?

Możecie zadawać pytania.

  • Tak.

  • Żeby uczcić 10 dni

zrobiliśmy dla ciebie tort

za 10 tysięcy.

  • Mój Boże.

  • Chłopaki.

  • Nie wiem co robić.

Po prostu się odsunę.

  • Jak to odsuniesz się?

  • Jedz to.

  • Jest pyszny.

  • Tort się rozwalił,

ale zostały tabliczki Feastables.

Odwiedźcie feastables.com. Są wspaniałe.

  • Lepsze, niż tort.

  • Smacznego.

  • Na razie.

Obecnie mam 115 tysięcy dolarów.

10 więcej za pobyt Nolana.

  • Jak leci?

Przepraszam, że mnie nie ma.

Wyjechałem nagrać inny odcinek.

Ale i tak dam ci twoją dychę. Teraz.

  • Mój Boże.

  • Wyrzuć coś za drzwi.

  • Proszę bardzo.

  • Misja zakończona.

Josh robi się samotny.

Ciągle mówi,

że tęskni za dziewczyną.

Codziennie bierzemy stąd walizkę,

stos się skurczył.

Czy mam ci przynieść kolejną walizkę

z dychą,

czy wolisz dostać od swojej dziewczyny,

ale z piątką.

  • Jest tutaj?
  • Tak.

Na zewnątrz.

  • Jasne, piątka.

To mnie nie obchodzi.

  • Jak obiecałem,

oto twoja dziewczyna.

  • Mój Boże.

  • Cześć.

  • Rzuć to. To mnie nie obchodzi.

  • Masz pieniądze.

  • Nie obchodzą mnie.

  • Wydają się tacy szczęśliwi.

Nie widział jej od 12 dni.

  • Nigdy tak długo

nie byliśmy rozłączeni.

  • Nigdy.

Przez całe sześć lat.

  • Tak.

  • Zapomniałem wspomnieć,

że masz tylko 10 minut

i minęły już trzy,

więc zostało siedem.

  • Nie.

  • Dopóki wiem,

że u ciebie jest w porządku,

to ja sobie tu poradzę.

To, że tu jesteś,

jest surrealistyczne.

  • Nie chcę psuć chwili,

ale 10 minut minęło.

  • Nie.
  • Teraz jestem głucha.

Kocham cię. Pa.

  • Nie wiem czy to mi pomogło czy zaszkodziło.

Cierpię.

  • Trzynastego dnia Josh przypomniał mi

o swoim zakładzie o 10 tysięcy z Chandlerem.

  • Założę się o dychę, że wytrzymam ponad 10 dni.

  • Umowa stoi.

  • Założę się z tobą o kolejną dychę z tysięcy Jimmy’ego…

  • Nie mam mowy.

Już żadnych zakładów.

  • Weźcie te 20 tysięcy

i kupcie pierścionek,

bo na koniec chcę się oświadczyć

swojej dziewczynie.

  • Na pewno na tyle im ufasz?

  • Nie, ale nie mam wyboru.

A tak naprawdę

chciałem się jej oświadczyć już od lat.

Pobyt tutaj uświadomił mi,

jak ważny jest czas.

Nie chcę już dłużej czekać.

  • Chyba zepsuł nam się dźwięk.

  • Jesteśmy u jubilera.

  • Ale Chris i Chandler

zawarli transakcję u jubilera

i znaleźli pierścionek, którego szukał Josh.

  • Udało się.

  • Wróciliśmy.

  • Zobaczysz pierścionek po raz pierwszy.

  • Niesamowite.

Wspaniały.

Właśnie tego chciałem.

Nie mogę się przestać na niego gapić.

Ale teraz

chcę stąd wyjść.

Każdy dzień spędzony tutaj

powstrzymuje mnie przez zaręczeniem się.

  • Josh ma już 160 tysięcy.

Siedzi tu od dwóch tygodni.

Piętnastego dnia mnie nie było,

więc zadzwoniłem do niego z pewnym gościem.

  • Cześć.

  • To Jake Paul.

  • Wygrywasz w życiu.

  • Wspaniała ozdoba na środek pokoju.

Fotela już nie ma.

Zostało dziewięć przedmiotów.

Nie wiem, co będzie następne.

Nie wyglądam głupio grając na VR.

Ty wyglądasz głupio grając na VR.

Mój Boże.

Nie.

Nie.

Nie.

Bieżnia.

Przyszedł Nolan,

żeby mnie odwiedzić.

  • Co to było?

Co to jest?

  • To mi poprawia nastrój.

Świadomość tego, że nie mogę stąd wyjść

mając 190 tysięcy jest ciężka.

Jak brak świeżego powietrza.

Czuję się chory.

Lekarz mnie dziś zbadał.

Mam chore gardło.

Zastanawiałem się, czy nie wcisnąć przycisku.

  • Jestem Josh,

zarabiam setki tysięcy dolarów

za leżenie i nierobienie niczego.

  • Nabijasz się ze mnie?

  • Nie.

Masz dychę. Jaki przedmiot?

  • Wirtualna rzeczywistość.

  • To co jutro będziesz robił?

  • Chyba grał na gitarze.

  • Robisz wrażenie pokonanego.

  • Ludziom wydaje się,

że to takie proste,

że nie ma niczego łatwiejszego.

Ale tego nie da się zrozumieć,

jeśli…

  • Masz rację

Jest ciężko. Powinieneś wyjść.

  • Nie mogę.

  • Cześć Josh.

  • Co jest?

  • Czy on jest w jacuzzi w ubraniu?

Stary? Jak leci?

  • Teraz jedynie istnieję.

  • Jedynie istniejesz

w jacuzzi.

Pozbywa się jacuzzi.

  • Ty je zabierzesz.

Włączyć światła.

  • Jedziemy.

  • Chyba się nie zmieści.

  • Nie byłoby łatwiej

ją opróżnić i rozebrać w pokoju?

  • Nie byłoby łatwiej się nie wtrącać?

  • No dobra.

  • Wydaje mi się, że wjadę w to wózkiem

i to rozwalę.

  • O nie.

  • Przestań.

Niedobrze.

  • Szczerze mówiąc tak dobrze nie bawiłem się

od samego początku.

  • Tak, to dość ciekawe,

jakim jest idiotą.

  • Ściana.

  • Stój.

  • Mój pokój.

  • Wyciągają spode mnie dywan.

  • Co się dzieje?

  • Udało się.

  • Tak ma być?

  • Wpadnę w podłogę?

  • Za chwilę.

  • Zabieraj to. Jedź.

  • Boże, podłoga.

  • Udało się.

  • Wyjechał.

  • To już koniec Chrisa robiącego z siebie idiotę.

Tak wszystko wyglądało na początku,

a tak wygląda teraz.

Ślady opon wózka widłowego dodają charakteru.

  • Spójrzcie.

Jakbym mieszkał na placu budowy.

Mój Boże.

Zapomniałem o butlach z wodą.

Musiałem dolać wody do jacuzzi,

bo się kończyła. Wrzuciłem je tam.

Włączysz gwiazdy?

  • Światła.

Jak leci?

  • Tu jestem.

  • Oto twoja dycha.

Co mi dasz?

  • Chyba stół do bilarda.

Pomożesz mi zejść?

Nie.

Ja już tu nie chcę być.

  • To wyjdź.

Dzięki mnie jesteś bogaty.

  • Wiem. Dziękuję.

A tak naprawdę

to jesteś najlepszy.

  • Kocham cię.

A skoro mowa o miłości, rozmawiałem z twoją dziewczyną.

Strasznie za tobą tęskni.

  • Stary.

  • Wystarczy kontaktu międzyludzkiego.

Jeśli przetrwasz noc

to rano przyniosę ci drabinę.

  • Tęsknię za wszystkim poza tą kopułą.

Ciągle w głowie siedzi mi Kenna.

  • Josh chyba ma dosyć tego,

że ciągle ktoś go ogląda.

  • Jedziemy.

Nie.

O nie.

  • Co oddajesz?

  • Koszykówkę.

  • Nic więcej nie mów.

  • Teraz najciekawszym punktem dnia jest chwila,

w której mi coś zabierają.

  • Została mu jedynie gitara

i łóżko

i 230 tysięcy.

  • Z tym na końcu jest mniej smutno.

Zachowałem łóżko w całości.

Została mi jedynie gitara.

Teraz muszę poświęcić sen.

To już koniec.

Pękła mi struna w jedynej rzeczy,

która utrzymuje mnie przy chorych zmysłach.

Zdrowych zmysłach. Nie mogę nawet mówić.

To było dobre uczucie.

A to co?

Co?

Czek na sto tysięcy?

  • Co się dzieje.

  • Zobacz, co znalazłem.

  • Dlaczego ją rozwaliłeś.

  • To mój przedmiot. Dziś mam 11 walizek.

  • Proszę bardzo.

Pięknie.

  • Jimmy, już pora.

Idź po Kennę.

  • Mam pójść po twoją dziewczynę?

  • Teraz.

  • Na pewno?

  • Na 100%.

  • Nie chcesz zostać…

  • Mam 340 tysięcy. To koniec.

Wystarczy.

  • Dobra.

  • Wychodzę.

  • Nacieszcie się, zanim wyjdzie.

  • Chcę coś ci powiedzieć.

Tak naprawdę.

Czas spędzony bez ciebie

uświadomił mi jeszcze bardziej,

jak bardzo cię kocham i potrzebuję.

  • Zaraz to zrobi.

  • Chcę z tobą spędzić resztę życia

i się zestarzeć.

Muszę cię o coś spytać.

  • Mój Boże.

  • Wyjdziesz za mnie?

  • Tak.

  • Przewrócili się o wygrane pieniądze.

  • I jest z nami twoja rodzina.

  • Mój Boże.

Chodźmy stąd.

  • Idziemy.
  • Rozpłaczę się przez ciebie.

To twoje życie.

  • Jeśli jeszcze nie subskrybujecie, zróbcie to.

Na razie.

Ktoś, kto zapisze się

na kanał w ciągu następnych siedmiu dni

otrzyma 10 tysięcy w gotówce.

Dokładnie.

Zbliżamy się do stu milionów subskrybentów.

Bardzo mi na tym zależy.

To znaczy dla mnie bardzo dużo.

Więc jeśli jeszcze nie subskrybujecie, zróbcie to,

bo możecie wygrać 10 tysięcy w gotówce.

  • Świeże powietrze.