Dałem mojemu 100 000 000. subskrybentowi wyspę. | MrBeast

🎁Amazon Prime 📖Kindle Unlimited 🎧Audible Plus 🎵Amazon Music Unlimited 🌿iHerb 💰Binance

Video

Transkrypcja

- Mamy sto milionów subskrybentów.

Z głębi serca

dziękuję wszystkim.

Żeby to uczcić, kupiłem wielką prywatną wyspę,

którą dam komuś z was.

Zaprosiłem 100 subskrybentów

do udziału w czterech ekstremalnych konkurencjach.

Zwycięzca dostanie wyspę.

Pierwsze wyzwanie jest proste.

Pierwsza pięćdziesiątka, która rozpali ognisko

i podpali pochodnię przechodzi dalej.

Start.

  • Widzicie ten dym?

Jakim cudem się nie zapala?

  • To nie jest łatwe.

On nie oddaje tego za darmo.

  • Nikt z was nie chce wyspy?

  • Staram się.

  • Ja chcę wyspę.

  • To rozpal ognisko szybciej.

  • Zgodnie z naszymi szacunkami,

rozpalenie ogniska zajmie im średnio

20 minut.

Udało się?

Miałem na myśli jedną minutę.

  • Dziękuję, boże ognia.

  • Idź na tratwę.

  • Jesteśmy.

Nie idę dzisiaj do domu.

  • Tak.

Tak.

  • Zieleń.

Kolor pieniędzy.

  • Nic się nie rozpala.

Mój Boże.

  • Udało mu się?

  • Niech Bóg błogosławi Amerykę.

  • Jedziemy.

  • Niech Bóg błogosławi Amerykę.

  • Widzisz ten statek?

  • Tak.

  • To drugie wyzwanie.

Na podobieństwo Squid Games.

Widzisz ten statek piracki?

  • Tak.

To jest trzecie wyzwanie.

Będziemy dosłownie wyrzucać ludzi ze statku.

Ten odcinek warto obejrzeć.

To jest najłatwiejsze ze wszystkich wyzwań.

  • Tak.

  • Jeszcze 10 miejsc.

  • Dalej.

  • Udało się.

  • Jeszcze trzy miejsca.

  • Krzemień mi się wytarł.

Nie poddaję się.

  • Tak.
  • Dalej.

Dalej.

  • To moja jedyna szansa.

Zostały tylko dwa miejsca.

  • Dalej.

Jedziemy.

  • Mój Boże.

Pali się?

Pali się?

Pali się?

  • Dalej.

  • Jeszcze jedno miejsce.

Konkurencja dobiegła końca.

Mamy 50 zawodników.

W trakcie jednej konkurencji

50 osób straciło szansę

na wygranie tej pięknej prywatnej wyspy.

Pora na drugie wyzwanie.

Czerwone światło, zielone światło.

Squid Games to najczęściej oglądane nagrania,

więc pora je przywrócić.

W przeciwieństwie do poprzedniego razu,

jesteśmy na środku oceanu.

Poważnie.

Wprowadzić pozostałą pięćdziesiątkę.

Zapraszam.

  • Strasznie się denerwuję.

  • Wszyscy jesteście subskrybentami,

więc zakładam, że oglądaliście pierwszy raz.

  • Tak.

  • Tym razem będzie nieco inaczej.

Jedynie pierwsze 20 z was, którzy wejdą na czerwoną linię

lub ją przekroczą przechodzą dalej.

Jasne?

  • Jasne.

  • Czerwona linia.

Na tym się skupiamy.

20 osób.

  • Czas nie gra roli.

Zielone światło.

Czerwone światło.

  • Cały się ruszył.

  • Mamy pierwszą eliminację.

Zielone światło.

Czerwone światło.

Chris, teraz ty.

  • Zielone jajka z szynką.

Przepraszam.

Muszę być odrobinę bezwzględny.

  • Tu fajne jest to,

że nie ma ograniczeń czasowych.

Mogę odłożyć mikrofon i odczekać 10 minut.

  • Trzęsiesz się.

Ze strachu?

  • Muszę wygrać wyspę.

  • Nie czuję nóg,

ale wyobrażam sobie siebie na wyspie.

Wyspa, wyspa.

  • Trochę tu zabawimy.

Czy ktoś chce coś przekąsić?

  • Chwila.

Ty zdecydowanie odpadasz.

Powiedziałeś czerwone światło i zielone światło na końcu.

  • Czerwone światło.

Czerwone światło.

Sprawdźmy nagranie.

  • Jak wyjaśniałeś zasady, powiedziałeś…

  • Czerwone światło, zielone światło.

Nie ma ograniczeń czasowych.

Pierwszy zwycięzca przez uchybienie techniczne.

  • Bałem się, że wszystko straciłem,

ale myślałem, że to usłyszałem.

  • To było zielone światło.

Dziwię się, że tak niewielu z was załapało.

Czerwone światło.

Muszę dobrze przemyśleć

każde słowo.

Zielone światło.

Czerwone światło.

  • Strasznie się denerwowałem.

  • Zielone światło.

Czerwone światło.

Nic ci nie jest?

Uznałbym, jakby był bliżej,

ale za dużo zabrakło.

Ale kocham cię.

Starałeś się.

Zostało jeszcze 15 miejsc

w rywalizacji o prywatną wyspę.

Zielone światło.

Czerwone światło.

Wchodzisz.

Zostały dwa miejsca.

Ona da radę,

jest tak blisko.

Nie zróbcie sobie krzywdy.

Zielone światło.

Był pierwszy.

Był pierwszy.

  • Mój Boże.

  • Tak.

  • Tyle mi zabrakło.

  • W podziękowaniu za udział

damy wam po trzy tysiące dolarów.

Dziękuję.

Widzicie tę tratwę?

  • Tak.

  • Jest 10 miejsc a was jest 20.

Kto subskrybował najwcześniej?

Świętujemy sto milionów subskrybentów,

chcemy dać przewagę temu,

który dołączył najwcześniej.

I powiedzieliśmy jej coś takiego.

Musisz wyeliminować połowę.

Kogo chcesz. Po prostu wybierz.

  • Żartujesz sobie.

  • Ale dość szybko

zaczęła wybierać.

  • Nie.

  • Jeden.

  • Bawcie się dobrze.

  • Będę tęsknił.

  • Teraz 39.7.

  • Trzymaj się.

  • Tak mi przykro.

  • To musi być trudne.

Chcesz, żeby ktoś inny wybierał?

  • Nie, nie chcę odpaść.

  • Dobra.

  • Mój Boże.

  • Kocham was wszystkich.

Fajnie było.

  • Przykro mi.

  • To jest brutalne.

  • Przykro mi.

  • Niech będzie.

  • Bez jaj.

  • To jest straszne.

  • W porządku.

  • Nie.

Dobra.

  • Trzy od środka.

  • Nie, nie ja.

  • Daj spokój.

  • Tak mi przykro.

  • To nie twoja wina.

  • Tam jest moje marzenie.

  • Zwycięzca ma dług u Gabby.

Mogła pozbyć się każdego.

  • Oto dziesięciu finalistów.

  • Jak kogoś wskazywała, to było jak pocisk.

  • Moje serce.

  • Mamy dziesięć osób,

dokładnie tyle, ile zmieści się na tratwie.

Zapraszam.

Zaholujemy ich do statku pirackiego

i pozbędziemy się jeszcze kilku osób.

Witam. Byłeś już kiedyś na statku pirackim?

  • Ani razu.

  • To była długa droga.

Z setki została dziesiątka.

Nie wiem, czy wiecie,

ale tam jest wyspa, o którą rywalizujecie.

  • I połowa z was nawet na nią nie wejdzie.

  • Nolan, nienawidzimy cię.

  • Tak się cieszę,

że rywalizuję o prywatną wyspę.

  • Już wszystko planuję.

Tam będzie willa.

  • Jak tylko wygram wyspę,

sprzedam ją jak najdrożej.

  • Pora wyeliminować połowę z was.

Mamy dziesięć trapów.

Do każdego z nich przywiązana jest lina.

Gdy przetniemy liny,

pięć osób spadnie.

  • Ale będzie się działo.

  • Kto pierwszy?

  • Ja.

  • Zapraszam.

Wybierz którykolwiek trap

i stań na nim.

  • To nie jest dobry trap.

  • Dobra, tutaj?

Na pewno ten?

Salutujemy mu.

  • Fajnie było.

  • Chris, tnij linę.

  • Dobra.

Gratulacje.

Nie wypadnij z łodzi.

Teraz wasze szanse spadły.

Gdy ona wybiera swój trap,

ja opowiem wam o Shopify.

Shopify to łatwa w użyciu platforma,

dzięki której z łatwością można rozpocząć biznes.

Powiesz, że kochasz Shopify?

  • Kocham Shopify.

Kocham Shopify.

  • Udało się.

Mamy dwoje finalistów.

Teraz wasze szanse spadły jeszcze bardziej.

  • Nie.

  • Wybierz któryś z pozostałych trapów.

  • Denerwuję się za ciebie.

  • Ojej.

  • Osobiście korzystam z Shopify do sprzedawania

odkąd przekroczyliśmy trzy miliony subskrybentów.

A teraz mamy sto milionów.

Sprzedajemy przez to też nasze czekolady i nie tylko.

Nie wiem dlaczego,

ale wydaje mi się, że spadnie.

  • Trzy, dwa, jeden.

  • Udało mu się?

  • Trzy osoby już przeszły dalej.

Niesamowite szczęście.

  • Zostały jedynie dwa miejsca.

Co ci się nie podoba w tym trapie?

  • Dziwnie wygląda.

  • Ten trap dziwnie wygląda?

To go nie wybieraj.

Dobra.

Zanim przetniemy linę,

powiem wam jeszcze,

że Shopify wierzy w twórców takich jak my

i chce zrobić z naszych pomysłów biznes.

Czyż to nie wspaniałe?

  • Tak.

  • Chandler, tnij linę.

  • Bez jaj.

  • No dobra.

Było pięć dobrych trapów

i już wybrali cztery z nich.

  • Został już tylko jeden bezpieczny.

  • Myślałam, że będę pływać.

  • Te cztery osoby odgadły właściwie

wbrew wszelkim statystykom,

więc ustawiliśmy całą resztę

i zaczniemy od końca.

  • Mam marchew ochronną.

  • Zobaczmy, czy działa.

Tnij.

  • Ojej.

  • Nic ci nie będzie.

  • Szybciej.

  • Jednego mniej.

  • Spadł.

  • Przynajmniej teraz wiem, że trapy działają

a oni po prostu mieli szczęście.

  • Nie zapomnij o mnie.

  • Sprzedajesz coś przez Shopify?

  • Nie.

  • To bogowie pewnie cię nie pobłogosławią.

Sprawdźmy.

Tak to się kończy, jak się nie korzysta z Shopify.

  • Będzie mi go brakowało.

  • Pa.

Nie chciałam bić brawa, to było niemiłe.

  • Czy ktoś ze zwycięzców chce przeciąć kolejną linę?

Chcesz?

Chodź tu.

Nie spadnij.

W każdej chwili możesz ciąć.

  • Modlę się za ciebie.

  • Ojej.

  • Dziwnie się czuję.

Nie byłem nigdy w otwartych wodach.

A ty chyba wcześniej rzuciłeś na mnie klątwę.

  • Ojej.

Wiecie, dlaczego Shopify jest takie fajne?

  • Dlaczego?

  • Sprzedajemy w sieci, osobiście i w mediach socjalnych.

Powodzenia.

Przetnij linę, raczej nic jej nie będzie.

  • Byłeś w błędzie.

  • Spadła.

  • Kochamy cię.

  • Oni wybrali cztery,

zostało ich dwoje.

  • Musicie się nieźle czuć.

  • Nie.

  • 50% szans.

  • Tak się boję.

  • Jedno z was spada, drugie przechodzi dalej.

To najlepszy czas na sklep na Shopify.

Odwiedźcie shopify.com/mrbeast.

Z odwiedzających wybiorę setkę,

u której będę pierwszym klientem.

Zamówię coś z waszej strony.

  • Trzęsę się.

  • Ostatnią dwójkę

chyba przetniemy jednocześnie.

  • Wszystko sprowadza się do tego.

  • Zaraz zobaczymy kto wpadnie do wody

a kto uda się na wyspę.

Dalej.

  • I mamy ostatnią osobę.

  • Była setka, została nas piątka.

  • Przykro mi, że nie wygraliście wyspy.

Dzięki za udział.

  • Kocham cię, Gavin.

  • Kapitanie, kurs na wyspę.

Witamy na wyspie.

Spójrzcie na tę piękną plażę.

  • Mój Boże.

  • To jest to.

  • I jedno z was ją wygra.

Pozostała czwórka? Nie wiem.

Na wyspie są wózki golfowe.

Wsiadajcie.

Jest domek,

lądowisko helikopterów, piękny basen.

Jest przyjemnie.

  • Może jednak jej nie sprzedam.

  • Jest piękna.

  • Niesamowita.

  • Nierealna.

Może odmienić życie.

  • I pora na ostatnie wyzwanie,

żeby wyłonić zwycięzcę wyspy.

  • Ale najpierw mam propozycję.

Wręczę wam wszystkim czeki na 50 tysięcy dolarów.

Proszę bardzo.

Oto 50 tysięcy.

Kto z was subskrybował najpóźniej?

Chodź tu.

Wolisz spalić te 50 tysięcy i grać o wyspę,

czy wziąć 50 tysięcy i odejść?

  • Bierz.

  • Tak, bierz.

  • Jestem zawodnikiem,

nie skorzystam.

  • Mój Boże.

No dobra.

Ta runda…

  • Gram o wyspę.

  • Właśnie spalił 50 tysięcy.

  • To mógł być największy błąd jego życia.

  • Wolisz 50 tysięcy w gotówce czy grać o wyspę?

  • Zagram o wyspę.

  • Naprawdę?

  • Tak.

  • Ojej.

Pierwsze dwie osoby nie wzięły pieniędzy.

A ty?

50 tysięcy to sporo.

  • Nie wystarczy nawet na rok czesnego.

  • Ojej.

To smutne.

  • Zaryzykuję.

  • Ona chce wyspę.

  • Ojej.

Jeśli zostaniesz, masz jedynie 25% szans na wygraną.

  • To najtrudniejsza decyzja w życiu, ale…

  • Odmówisz przyjęcia 50 tysięcy?

  • Gram o wyspę.

  • Nie.

  • Coś niesamowitego.

Właśnie zaoszczędziłem 200 tysięcy.

Uda mi się zaoszczędzić kolejne 50?

  • Wcześniej niewiele mi brakowało do przegranej.

Ale udało się i od tamtej pory

miałam mnóstwo szczęścia.

Chcę spróbować.

Spróbuję.

  • Bez jaj.

Wszyscy…

  • Gram o wszystko.

Spalam.

  • Mój Boże.

Tylko jedna osoba wygra wyspę.

Mój Boże.

I ostatnie wyzwanie.

Mamy przycisk play za sto milionów subskrybentów.

Z tyłu jest akt własności wyspy.

Idę ją schować.

Kto znajdzie, wygrywa wyspę.

Załóżcie im opaski.

  • Opaski.

Opaski.

Opaski.

  • Mamy założone opaski.

  • Jadę schować przycisk play.

Chris, odwróć ich uwagę.

Odjadę daleko,

żeby myśleli, że schowałem ją daleko,

ale wrócę i schowam ją tuż pod ich nosami.

  • Właśnie tak myślałem.

  • Muszę zrozumieć jego tok myślenia/

  • Wiem dokładnie, gdzie ją schowa.

  • Gdzie.

  • W miejscu,

w którym ją znajdę.

  • Co?

  • Właśnie tam będzie.

  • Wrzućmy ją do oceanu.

  • To jest nasz przycisk play za sto milionów subskrybentów.

  • Dostajemy tylko jedną?

  • Nie wrzucamy jej do oceanu.

  • Lotniska, statki pirackie, barki,

w życiu tego nie zapomnę.

Na pewno.

  • Trochę żałuję, że nie wzięłam 50 tysięcy,

ale mam wrażenie,

że powinnam brnąć dalej.

  • Zostawię tu wózek.

Tam mamy zawodników.

Nie spodziewają się, że to będzie tak blisko.

Schowam ją w tych drzewach.

  • Będzie ciekawie.

  • Jak przegrałem wyspę, miałem koszmary przez ponad rok.

To będzie was prześladować przez resztę życia.

  • Możecie zdjąć opaski.

Wiecie, o co chodzi.

Kto znajdzie przycisk play wygrywa wyspę.

Powodzenia.

  • Start.

  • Wydaje mi się,

że może być tutaj.

  • Idź stąd.

Idź swoją drogą.

  • Stawką jest wyspa.

  • Nie żałuję,

że wrzuciłem 50 tysięcy do ognia.

Znajdę tę walizkę.

  • Co zrobiłby Jimmy?

Gdzie by ją schował?

  • Jest szybki.

Jakby grał o wyspę.

  • Nie wiem dokąd iść.

  • Ja widzę jedynie kamienie.

  • Ja i Chandler mamy na sobie nowe produkty

z ograniczonej kolekcji stu milionów subskrybentów.

  • To prawda.

  • To pierwsza i możliwe, że jedyna seria

na cały rok.

Nagraliśmy odcinek,

który nigdy nie zostanie wydany publicznie.

Jeśli coś z tego kupicie,

dostaniecie link do nagrania.

Macie siedem dni.

Zobaczmy kto wygra wyspę.

  • Szukajcie czegoś, co nie powinno tam być.

  • To niezłe miejsce,

żeby schować przycisk.

  • Mamy troje zawodników

przy basenie.

  • Chcę wskoczyć.

  • Dawaj.

  • Jest głęboko.

  • Nie widzę niczego czerwonego.

  • Ktoś sprawdza domek na drzewie,

ktoś inny przedziera się przez las.

Nikt nie jest nawet w okolicy.

  • Tu jest gorąco.

  • Brakuje mi tchu.

Chcę ten przycisk play.

  • Chyba nawet nie pamiętam,

jak ona wygląda.

  • Przycisk play zakopaliśmy po lewej.

I tam nie ma nikogo.

To wielki sukces.

Ale kilka minut później

stało się to.

  • Tu nie ma.

  • Uważaj.

  • I ponownie.

I jeszcze raz.

  • Przeszedł tuż obok.

  • Nieźle ją schowałeś.

Trzeba ci to przyznać.

  • Teraz mi wierzysz, że wyspa jest ogromna?

  • Tak. Jest tyle możliwości.

  • Jest cztery razy większa niż wyspa,

którą wygrał Chandler.

  • To prawda.

  • Słońce zachodzi. Nie mam pojęcia,

jak znajdą przycisk play po zmroku.

  • Znając Jimmy’ego

ona może być tuż obok miejsca, w którym byliśmy.

  • Szukam świeżego piasku.

Czegokolwiek świeżego.

  • Znajdę przycisk play.

Zaraz.

Dobra, nie.

Sprawdzę tutaj.

Nie mogę

się poddać.

  • Tareq, wariuję.

Przesuwa patyki.

Jeśli jej nie znajdzie…

  • Znalazłam.

  • Co?

  • Żartujesz.

  • Znalazłam.

  • Mój Boże.

  • Żartujesz.

  • Znalazłam.

  • Niestety.

  • Wygrała wyspę.

  • Gratulacje.

  • To jest nierealne.

To chyba twoje najbardziej zwariowane nagranie.

To, że wygrałam,

wydaje się nierealne.

  • Cieszę się.

Gratulacje.

  • Tak się cieszę.

  • Tak.

  • Dziękuję.

  • Nie ma sprawy.

  • Wszyscy spaliliśmy po 50 tysięcy.

  • Jak idioci.

  • I wszyscy przegraliśmy.

  • Chłopaki,

nadeszła pora

otworzyć przycisk play za sto milionów subskrybentów.

Świeżo z YouTube.

Jak to się otwiera?

  • Prosto z ziemi.

  • Nienawidzę go.

To odzwierciedla ponad dziesięć lat mojego życia.

To stumilionowy…

  • To kawałek papieru.

  • Przycisk play.

Ojej.

Z całego serca

dziękuję wszystkim subskrybentom.

Ten kanał jest dla mnie wszystkim

i dziękuję każdemu,

kto coś na nim obejrzał.

  • Dzięki za wsparcie i oglądanie.

  • W ciągu ostatnich paru lat

miałem niesamowite doświadczenia.

  • Dzięki was z woźnego stałem się…

  • Kochamy cię.

  • Tu jest akt własności wyspy.

Gratulacje.

  • Dziękuję.

  • Gratulacje.

  • Właśnie wygrałam wyspę.

Dziękuję.

  • Tak.

Nie zapomnijcie o kupieniu czegoś

z kolekcji stu milionów subskrybentów.

Każdy zakup obejmuje link

do nieznanego odcinka MrBeast.

Wydaliśmy na niego pół miliona dolarów.

Na pewno wam się spodoba.

Odwiedźcie shopmrbeast.com

i kupcie coś z kolekcji stu milionów subskrybentów.